W roku 2019 wprowadzono nową ustawę antylichiarską, której celem jest ograniczenie różnego rodzaju nadużyć ze strony firm pożyczkowych.
Firmy pożyczkowe cieszyły się do tej pory dużą swobodą, ich działalność nie podlegała nadzorowi Ministerstwa Sprawiedliwości ani żadnej innej instytucji, która mogłaby rościć sobie prawo do narzucenia prawnych ograniczeń tego typu przedsiębiorstwom. Nowa ustawa antylichiarska wiele zmieniła w tej materii.
Co zawiera ustawa antylichiarska?
Ustawa antylichiarska wywołała sensację w świecie mediów i postawiła pod znakiem zapytania przyszłą działalność wielu firm pożyczkowych. Rozporządzenie zawiera przepisy mające na celu obniżenie pozaodsetkowych kosztów pożyczek. Istotnym punktem jest również roztoczenie nadzoru nad firmami udzielającymi kredytów.
Do takich działań skłoniły polityków liczne przypadki nadużyć, których dopuszczały się instytucje parabankowe. Przykładem podanym w uzasadnieniu są pożyczkobiorcy, którzy zaciągnęli kredyt na 6500 zł, spłacali go 17 lat, a odsetki wyniosły ich 1,2 mln złotych. Aby nie dopuścić do takich sytuacji, Ministerstwo Sprawiedliwości podjęło decyzję o wprowadzeniu nowej ustawy, regulującej warunki udzielania pożyczek przez tego typu instytucje.
Z jakim odzewem spotkała się nowa ustawa?
Mimo że nowa ustawa zagwarantuje konsumentom większe bezpieczeństwo przy zaciąganiu pożyczek, to jednak nie wszyscy aprobują decyzję Ministerstwa Sprawiedliwości. Wielu ekspertów wskazuje na rażące sprzeczności w nowych przepisach, a także na niestosowanie się do regulacji obowiązujących w Unii Europejskiej. Poza tym warto zauważyć, że mimo większego bezpieczeństwa sytuacja pożyczkobiorców nie musi być korzystniejsza niż do tej pory. Wprowadzenie nowej ustawy spowoduje drastyczne zmiany na rynku finansowym: instytucje parabankowe, które udzielały tzw. chwilówek, mogą zaprzestać swojej działalności ze względu na jej nieopłacalność. Można się spodziewać, że obszar zarezerwowany przez tego typu instytucje zaanektuje teraz sektor bankowy, co niekoniecznie może się przełożyć na korzyści pożyczkobiorców. Zresztą w świetle nowych przepisów pod znakiem zapytania staje sama idea pożyczek krótkoterminowych. Być może na rynku nie będzie już takiej usługi finansowej.